Jako że już jakiś czas mam komputer firmy Lenovo, model Z710, po zakupie podzieliłem sobie dysk “C” na trzy partycje, C pozostałą systemem i jej nie ruszałem, D była już, są tam sterowniki do komputera a E wydzieliłem z podzielonego dysku C na “dane” – producent tworzy jedna partycje “na wszystko”. Resztę użyłem do zainstalowania systemu Ubuntu.
Współczesne laptopy maja coś takiego jak partycję ukrytą, “recovery” na której znajduje się kompletny system operacyjny z preinstalowanymi aplikacjami oraz sterownikami – u mnie się uszkodziła tablica dysku. Czyli wszystko działa, ale uruchomienie “przywracania” skutkuje niemiłym komunikatem (nie pamiętam jaki konkretnie) o uszkodzeniu nośnika recovery.
Nie przejąłem się szczególnie – zawsze można pobrać sobie system Windows 8 w postaci ISO nagrać na płytę i po prostu zainstalować. (klucz systemu znajduje się na płycie zapisany w Biosie).
Ale napisałem dokładni to co tutaj, do supportu Lenovo wraz z numerem seryjnym i danymi kontaktowymi do mnie., w odpowiedzi otrzymałem wiadomość z autorespondera:
Zdążyłem szczerze mówiąc zapomnieć o sprawie. Ale w skrzynce pocztowej pojawiła się przesyłka z firmy IBM – z adresem zwrotnym do Irlandii, a w środku:
Na płytach jest cała zawartość partycji recovery. Podejrzewam że nie na darmo proszą o numer seryjny 😉
P.S Na płytach jest data realizacji 25-09-2014
Fajnie że zareagowali na moje mailowe wypociny, czuje się mile zaskoczony.